TU WCHODZISZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ !!!
Od Zed'a Cd Savey #1Popatrzyłem na Savey,uśmiechnąłem się jednak wyczułem niepewność.
Serce wadery waliło jak szalone,sam z resztą też się nieco stresowałem.
Nie, ma co nie jest to mój pierwszy raz .. jednak pierwszy raz z Savey.
-Spokojnie Kochanie ... -szepnąłem i pocałowałem ją namiętnie.
Po chwili,zacząłem ją całować po puszczyku,potem po szyi potem maronach a potem
brzuchu,czułem jak Savey przechodzą ciarki. Leżała na grzbiecie delikatnie łapą zjechałem
do jej intymnego miejsca i zacząłem pieścić,naciskając delikatnie .. wadera cicho jęknęła a moja
łapa zrobiła się wilgotna. Uśmiechnąłem się to znaczy że ona tego pragnie i jest gotowa.
Delikatnie wysunąłem swój członek po czym nachyliłem się nad Savey. Pocałowałem ją namiętnie
po czym delikatnie włożyłem. Savey nieznacznie jęknęła
-Wszystko okey ?
-Tak -skinęła głową ..
Po chwili zacząłem poruszać się delikatnie, na pyszczku Savey widziałem jak powoli się odpręża i całkowicie mi oddaje,po chwili jakby się oswoiła i wyluzowała.
<?>
Od Savey Cd Zed'a #1
Nie dawałam po sobie zauważyć strachu który zjadał mnie od środka.
Gdy Zed włożył człona poczułam to co wtedy lekki ból, pisknęłam cicho.
- Wszystko okey ?
- Tak - odpowiedziałam potwierdzając skinieniem głowy.
Basior
zaczął powoli ruszać się we mnie a ja z czasem zaczęłam się odprężać.
Przyciągnęłam jego pyszczek tak by go pocałować. Wpiłam się w jego usta i
nie miałam zamiaru przestać. Jęczałam cicho ,nie z bólu ale z rozkoszy
cały czas patrzyłam się w ocy mojego ukochanego. Oddałam mu się w
całości obejmując go tylnymi łapami.
<?>
Od Zed'a Cd Savey #1
Uśmiechnąłem się uwielbiałem mieć poczucie,że należy tylko do mnie.
Powoli poruszałem się a Savey jęczała. Po chwili wpiła się w moje usta. Nie miałem zamiaru przerywać tego pocałunku całowałem ją jak wariat i poruszałem,coraz szybciej czułem ze Savey też się podnieca tak jak ja. Po chwili wadera złapała głęboki oddech i wydała z siebie jek zachwytu po czym szepnęła
-Zed .. nie przestawaj -odchyliła głowę do tyłu ..
Uśmiechnąłem się bo wadera zaczęła szczytować .. Przyspieszyłem jeszcze bardziej po chwili sam poczułem ze dochodzę ..
<?>
Od Savey Cd Zed #1
Od Savey Cd Zed #1
Poczułam coś niesamowitego, nie da się tego opisać. Odchyliłam się i
prosiłam Zed'a żeby nie przestawał. Po chwili poczułam że basior
doszedł we mnie ale jeszcze nie przestał, całował mnie dalej ja też nie
przestawałam. Wyjał go ze mnie i obrucił nas tak że leżałam na nim całym
ciałem. Lizałam go po szyi.
- Dziękuję... - wyszeptałam mu do ucha.
Uśmiechnęłam się do basiora i pocałował go ponownie.
< Zed?>
Od Mell Cd Zero #1
Zaciskałam pościel w rękach. Wiedziałam że niedługo nadejdzie moment kiedy go włoży. No i nie musiałam długo czekać. Kiedy wrócił do mojej szyji jednocześnie go włożył. Mimowolnie wygięłam się w łuk. Przeniosłam ręce na jego plecy robiąc coraz to mocniejsze zadrapania kiedy przyspieszał tempo, ale to go chyba tylko jeszcze bardziej nakręcało. Słyszałam jego cichy, szyderczy śmiech. Założył moje nogi na swoje biodra żeby mieć do mnie jeszcze lepszy dostęp. Zero nie zwalniał, a może i nawet coraz bardziej przyspieszał jakby wcale się nie męczył. Czułam że zaraz chyba dojdę. Co jak co ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie zerżnął.
<Zero? Z wielkim opóźnieniem ale cii ;-;>
Od Zed'a Cd Savey #2
Popatrzyłem na nią uśmiechnąłem się po czym delikatnie ugryzłem ją w ucho,wadera się delikatnie zaśmiała pocałowałem ją w pyszczek a potem w szyję ..
-Nie wiem czy ty też byś chciała
Nie pozwoliła mi dokończyć tylko pocałowała namiętnie
Odwzajemniłem pocałunek po czym zacząłem ją pieścić
Podniecony nieco wysunąłem swój "instrument"
Wadera przejechała łapą po moim torsie ..
<?>
Od Savey Cd Zed #2
Przejechałam po torsie basiora i dotknęłam jego członka.
Nie zamierzałem dać jej ani chwili odpoczynku, jej dusza otaczała mnie i była tak blisko... Miałem ochotę ją jej pozbawić, rozkoszować się jej smakiem, jednak zobowiązałem się nie zabić nikogo z watahy...
Od Mell Cd Zero #1
Zaciskałam pościel w rękach. Wiedziałam że niedługo nadejdzie moment kiedy go włoży. No i nie musiałam długo czekać. Kiedy wrócił do mojej szyji jednocześnie go włożył. Mimowolnie wygięłam się w łuk. Przeniosłam ręce na jego plecy robiąc coraz to mocniejsze zadrapania kiedy przyspieszał tempo, ale to go chyba tylko jeszcze bardziej nakręcało. Słyszałam jego cichy, szyderczy śmiech. Założył moje nogi na swoje biodra żeby mieć do mnie jeszcze lepszy dostęp. Zero nie zwalniał, a może i nawet coraz bardziej przyspieszał jakby wcale się nie męczył. Czułam że zaraz chyba dojdę. Co jak co ale nikt nigdy mnie jeszcze tak nie zerżnął.
<Zero? Z wielkim opóźnieniem ale cii ;-;>
Od Zed'a Cd Savey #2
Popatrzyłem na nią uśmiechnąłem się po czym delikatnie ugryzłem ją w ucho,wadera się delikatnie zaśmiała pocałowałem ją w pyszczek a potem w szyję ..
-Nie wiem czy ty też byś chciała
Nie pozwoliła mi dokończyć tylko pocałowała namiętnie
Odwzajemniłem pocałunek po czym zacząłem ją pieścić
Podniecony nieco wysunąłem swój "instrument"
Wadera przejechała łapą po moim torsie ..
<?>
Od Savey Cd Zed #2
Przejechałam po torsie basiora i dotknęłam jego członka.
- Chce... -wyszeptałam.
Zed
bez chwili zastanowienia włożył go we mnie po czym od razu pocałował.
Objęłam go tylnymi łapami żeby miał do mnie lepszy '' dostęp '' i
zaczęłam go namiętnie całować. Basior zaczął się powoli ruszać we mnie a
ja zauważyłam że czuje coś innego niż ostatnio, nie czułam już bólu
tylko samą rozkosz. Zed powoli przyśpieszał a ja jęczałam przez
pocałunki. Lubiłam to uczucie kiedy jestem tylko jego i zawsze chce się
tak czuć. Po paru minutach zaczęłam dochodzić. Przestałam całować
ukochanego ale on natomiast całował mnie raz w szyję raz w pyszczek.
Odchyliłam się do tyłu i po chwili poczułam że Zed również doszedł.
Opadłam na łóżko jęcząc jeszcze przez chwilę. Basior położył się obok
mnie i obserwował mnie uważnie. Odwróciłam się do niego przodem,
uśmiechnęłam i pocałowałam. Wtuliłam się powoli w jego tors, ona
natomiast objął mnie i mocno przytulił. Ułożyłam się wygodnie tak że
położyłam głowę na jego karku.
- Kocham Cię najbardziej na święcie - wyszeptałam mu do ucha głaszcząc go po torsie.
<?>
Od Zera CD Mell #1
Od Zera CD Mell #1
Nie zamierzałem dać jej ani chwili odpoczynku, jej dusza otaczała mnie i była tak blisko... Miałem ochotę ją jej pozbawić, rozkoszować się jej smakiem, jednak zobowiązałem się nie zabić nikogo z watahy...
Nie uszkodzenie jej, kiedy jej dusza była dla mnie wręcz namacalna, było potwornie trudne, me zmysły wariowały. Zacząłem całować jej szyję, sztachając się przy tym zapachem jej słodkiej duszyczki, którą w każdej chwili teoretycznie mógłbym sobie przywłaszczyć...
Przez przypadek przejechałem jej zębami po szyi, a z tej od razu popłynęły cieniutkie strużki krwi... Nie zamierzałem jednak odebrać sobie tej przyjemności, więc zlizałem z niej krew, po czym spojrzałem w oczy oblizując długie kły i usta...
- Jesteś smakowitym kąskiem... - powiedziałem, nie przerywając czynności.
Przez przypadek przejechałem jej zębami po szyi, a z tej od razu popłynęły cieniutkie strużki krwi... Nie zamierzałem jednak odebrać sobie tej przyjemności, więc zlizałem z niej krew, po czym spojrzałem w oczy oblizując długie kły i usta...
- Jesteś smakowitym kąskiem... - powiedziałem, nie przerywając czynności.
<?>
Od Mell CD Zera #1
- Jaka szkoda że nie możesz mnie spróbować- wydyszałam z szyderczym uśmiechem.
Powoli mnie to już nudziło i miałam dość. Jednak on jeszcze bardziej naciskał na mnie swoim ciałem.
- Wiesz co... Jak na demona to jesteś nudny w łóżku. Nic tylko ciągle to samo... - stwierdziłam wzdychając znudzona.
<Zero?>
Od Fiory Do Zera #1
Przechodziłam obok lasu kiedy zobaczyłam Zed'a ..w sumię co Alfa robi poza terenami watahy .. pewnie trenuje .. był cały mokry i zmęczony a widziałam na jego pysku frustrację .. wiem co mu potrzeba uśmiechnęłam się przelotnie po czym podeszłam
-Witam ..
-Witaj Fiora ..
-Widzę że .. coś się stało
-Ciężki trening-mruknął
-A potem co robisz ?
-Odpoczywam
-Niedaleko jest jaskinia ..
-Powinnaś być na terenie watahy ..
-Wiem .. ale mam swoje sprawy
************
W jaskini Zed leżał . jest taki męski, podeszłam do niego po czym szepnęłam
-Zimno tu trochę mogę ?
-Tak
Położyłam się obok niego ..minęła zaledwie chwila
gdy zaczęłam rozmawiać z nim uwodzicielskim głosem po chwili
Zed zaczął mnie namiętnie całować i macać .. to było to ..
Odwzajemniłam pocałunki i postanowiłam całkiem mu się oddać ..
<Zed>
Od Zed'a Cd Fiory# 1
Podczas treningów byłem zły .. chciałem się wyżyć ..
O Dziwo po kilku dniach samotnego treningu spotkałem Fiorę
Poszliśmy razem d jaskini .. ta zaczęła mnie uwodzić ..
Po chwili całować namiętnie .. nie wiem .. po prostu odwzajemniłem
Gdy poczułem że jest uległa w 100% po prostu zszedłem niżej zrobiłem jej minetę po czym wszedłem w nią i zacząłem rżnąć ja k zwykłą dziwkę Fiora jęczała bez opamiętania
<Fiora>
Od Fiory Cd Zed # 1
Basior najpierw zrobił mi minetkę już wtedy byłam podniecona gdy wszedł we mnie i zaczął rżnąć. Jjęczałam on też widać był zadowolony ale gdy skończył po dobrej godzinie czekała go wisienka na torcie.
Gdy wyjął swojego "przyjaciela" Zaczęłam go lizać a potem wziełam całego do pyska .. Basior wywalił jęzor leżał na grzbiecie z rozłorzonymi łapami .. po kilku minutach spuścił mi się do pyska oblizałam się tylko ..
-Czy jakoś jeszcze mogę Cię uszczęśliwić ?
<?>
Od Zed'a Cd Fiory #1
Popatrzyłem na nią po czym szepnałem
-Wejdż na mnie ..
Wadera grzecznie weszła sama włożyła mojego przyjaciela i zaczęła
podskakiwać.. przeszły mnie ciarki .. gdy znowu doszedłem wstałem i obaliłem ją za ziemię złapałem mocno za kark i wsadziłem przyjaciela w jej dupę po czym rżnąłem ile sił ..
Po jakimś czas wyszedłem z niej ona ponownie wzięła go do pyska
Gdy znowu się spusciłęm zlizała spermę ..
Przytuliła do mnie i zasnęła ..
Rano wstałem ona spała po czym wyszedłem z jaskini i kontynuowałem trening by po kilku dniach wrócić na tereny watahy ...
Moje usta wykrzywiły się w uśmiechu, pełnym nienazwanych przez ludzi popędów.
- Nie chcę cię uszkodzić, kochanie... - oznajmiłem gardłowym głosem.
- Pokaż mi jaki jesteś naprawdę... - spojrzała mi w oczy z kuszącym uśmiechem.
- Cóż... niestety nie mogę... Chociaż taka oferta jest wyjątkowo smakowita... - odparłem oblizując wargi, po czym pocisnąłem ją mocniej.
Eh... Jaką ja miałem ochotę na jej duszę...! Durna obietnica... Gdyby nie ona, już dawno byłaby moja... Ona i wiele innych samotnych duszyczek, jakie zabłąkały się do tej Watahy...
- To się robi nudne, wymyśl coś ciekawszego... - wymruczała pod nosem, kiedy odrobinę zwolniłem, jednak na jej czole perlił się pot.
- Skoro jesteś taka kreatywna, to może sama coś zaaranżujesz...? - zasugerowałem znów dając jej wycisk, więc przez dłuższą chwilę była zajęta jęczeniem...
Jej dusza była dla mnie doskonale widoczna, otaczała mnie jej aura, drażniła nos i język, miałem na nią nieodpartą ochotę... Zaciągnąłem się jej zapachem, liżąc przy tym jej brzuch...
- Szkoda, że obowiązuje mnie ta umowa... Inaczej rozkoszowałbym się tobą dużo bardziej... - oznajmiłem.
od Griss cd Ander #1
Po pozycji 69... odwróciłam się, tylko tym razem mój pyszczek był blisko przyjaciela mojego partnera, polizałam go długim pociągiem, a później zaczęłam go masować i macać aby stał się jeszcze większy i grubszy
a Zoyander dyszał podniecony, włożyłam go do pyszczka aż czubek jego przyjaciela dotykał mojego gardła, jedną łapą jeździłam po jego pachwinie, a drugą macałam jego jąder.Wyciągnęłam go z pyszczka i weszłam na Andera, łapami wsadziłam jego przyjaciela do mojej piczki,a ten jeno pchnął
-zaśpiewaj coś, będzie romantyczniej
-a co chcesz?-spytałam i otarłam z pyszczka ślinę
-nie wiem, co ci odpowiada
-hmmm to może to...
Last ahh Christmas
I gave you my heart ah ah
But the very oh next day
you gave it away aah
This year aaah
To save me from tears
I'll give it to someone special
w trakcie śpiewania Ander przewrócił mnie na bok wraz z nim, uniósł jedną tylną łapę i zaczął pchać,ja tylko śpiewałam ...i za równo urywałam wydając z siebie ciche odgłosy rozkoszy
<Zoyander...kotku?>
Od Mell CD Zera #1
- Jaka szkoda że nie możesz mnie spróbować- wydyszałam z szyderczym uśmiechem.
Powoli mnie to już nudziło i miałam dość. Jednak on jeszcze bardziej naciskał na mnie swoim ciałem.
- Wiesz co... Jak na demona to jesteś nudny w łóżku. Nic tylko ciągle to samo... - stwierdziłam wzdychając znudzona.
<Zero?>
Od Fiory Do Zera #1
Przechodziłam obok lasu kiedy zobaczyłam Zed'a ..w sumię co Alfa robi poza terenami watahy .. pewnie trenuje .. był cały mokry i zmęczony a widziałam na jego pysku frustrację .. wiem co mu potrzeba uśmiechnęłam się przelotnie po czym podeszłam
-Witam ..
-Witaj Fiora ..
-Widzę że .. coś się stało
-Ciężki trening-mruknął
-A potem co robisz ?
-Odpoczywam
-Niedaleko jest jaskinia ..
-Powinnaś być na terenie watahy ..
-Wiem .. ale mam swoje sprawy
************
W jaskini Zed leżał . jest taki męski, podeszłam do niego po czym szepnęłam
-Zimno tu trochę mogę ?
-Tak
Położyłam się obok niego ..minęła zaledwie chwila
gdy zaczęłam rozmawiać z nim uwodzicielskim głosem po chwili
Zed zaczął mnie namiętnie całować i macać .. to było to ..
Odwzajemniłam pocałunki i postanowiłam całkiem mu się oddać ..
<Zed>
Od Zed'a Cd Fiory# 1
Podczas treningów byłem zły .. chciałem się wyżyć ..
O Dziwo po kilku dniach samotnego treningu spotkałem Fiorę
Poszliśmy razem d jaskini .. ta zaczęła mnie uwodzić ..
Po chwili całować namiętnie .. nie wiem .. po prostu odwzajemniłem
Gdy poczułem że jest uległa w 100% po prostu zszedłem niżej zrobiłem jej minetę po czym wszedłem w nią i zacząłem rżnąć ja k zwykłą dziwkę Fiora jęczała bez opamiętania
<Fiora>
Od Fiory Cd Zed # 1
Basior najpierw zrobił mi minetkę już wtedy byłam podniecona gdy wszedł we mnie i zaczął rżnąć. Jjęczałam on też widać był zadowolony ale gdy skończył po dobrej godzinie czekała go wisienka na torcie.
Gdy wyjął swojego "przyjaciela" Zaczęłam go lizać a potem wziełam całego do pyska .. Basior wywalił jęzor leżał na grzbiecie z rozłorzonymi łapami .. po kilku minutach spuścił mi się do pyska oblizałam się tylko ..
-Czy jakoś jeszcze mogę Cię uszczęśliwić ?
<?>
Od Zed'a Cd Fiory #1
Popatrzyłem na nią po czym szepnałem
-Wejdż na mnie ..
Wadera grzecznie weszła sama włożyła mojego przyjaciela i zaczęła
podskakiwać.. przeszły mnie ciarki .. gdy znowu doszedłem wstałem i obaliłem ją za ziemię złapałem mocno za kark i wsadziłem przyjaciela w jej dupę po czym rżnąłem ile sił ..
Po jakimś czas wyszedłem z niej ona ponownie wzięła go do pyska
Gdy znowu się spusciłęm zlizała spermę ..
Przytuliła do mnie i zasnęła ..
Rano wstałem ona spała po czym wyszedłem z jaskini i kontynuowałem trening by po kilku dniach wrócić na tereny watahy ...
Od Zera CD Mell #1
Moje usta wykrzywiły się w uśmiechu, pełnym nienazwanych przez ludzi popędów.
- Nie chcę cię uszkodzić, kochanie... - oznajmiłem gardłowym głosem.
- Pokaż mi jaki jesteś naprawdę... - spojrzała mi w oczy z kuszącym uśmiechem.
- Cóż... niestety nie mogę... Chociaż taka oferta jest wyjątkowo smakowita... - odparłem oblizując wargi, po czym pocisnąłem ją mocniej.
Eh... Jaką ja miałem ochotę na jej duszę...! Durna obietnica... Gdyby nie ona, już dawno byłaby moja... Ona i wiele innych samotnych duszyczek, jakie zabłąkały się do tej Watahy...
- To się robi nudne, wymyśl coś ciekawszego... - wymruczała pod nosem, kiedy odrobinę zwolniłem, jednak na jej czole perlił się pot.
- Skoro jesteś taka kreatywna, to może sama coś zaaranżujesz...? - zasugerowałem znów dając jej wycisk, więc przez dłuższą chwilę była zajęta jęczeniem...
Jej dusza była dla mnie doskonale widoczna, otaczała mnie jej aura, drażniła nos i język, miałem na nią nieodpartą ochotę... Zaciągnąłem się jej zapachem, liżąc przy tym jej brzuch...
- Szkoda, że obowiązuje mnie ta umowa... Inaczej rozkoszowałbym się tobą dużo bardziej... - oznajmiłem.
<?>
Od Ami Cd Zed #1
Zaczęłam łaskotać i masować łapą jego klatę, moja siostra zaczęła lizać go w szyję, Zed był bardzo umięśniony, lubiłam takich, wzdychnęłam głośno, przy takim alfie... wtuliłam się do Zed'a, a siostra namiętnie całowała się z Zetem, jednak zeszłam troszkę niżej, do podbrzusza Zeta i tam zaczęłam jeździć językiem. Zetowi się to spodobało, całując moją siostrę zerknął na mnie z ukosa, łapą położył na moim łebku i zniżył mnie niżej do jego....
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #1
Całowałem Griss namiętnie a Ami zniżyła się podobało mi się to
i zapragnąłem czegoś więcej, wziąłem jej łepek niżej do mojego "przyjaciela" Wadera bez wahania delikatnie zaczęła go pieścić łapką a potem lizać,przeszły mnie ciarki i mrowienie .. po chwili wzięła go d pyszczka, natomiast ja uniosłem delikatnie Griss tak ze spokojnie zacząłem lizać jej picze .. wadera się zarumieniła po chwili zaczęła delikatnie jenczeć .. na chwilę przestałem gdyż wydałem z siebie jęk i spuściłem się do pyszczka Ami ..
<Ami,Griss>
Od Griss Cd Zed'a #1
Całowałam go namiętnie, potem poczułam że będzie gorąco...Zed wyciągnął dwie prezerwatywy,widziałam jak na niego nakłada, podnieciłam się, Ami poszła pierwsza, Zed polizał ją pod uchem,potem powalił ją i włożył go, usłyszałam jęk Ami i podniecające wzdychnięcia Zed'a,podnieciłam się
<?>
Od Zed'a Cd Griss #1
Po tym jak Savey powiedziała,ze zaszła w ciąże, wolałem się zabezpieczać nie chcę mić przyjemności na raz, tylko na o wiele dłuższą metę. Zabrałem się za młodszą Ami. Wszedłem w nią po czym zacząłem powoli a wadera i tak czuła rozkosz,nie chciałem jej za pierwszym razem zrazić .. jednak po chwili impuls przeszedł przez moje ciało i znacznie przyspieszyłem Ami wbiła mi pazurki w grzbiet co mnie nakręciło bo jęczała głośniej .. całowałem ją przy tym
Przestałem być delikatny i złapałem ją mocniej i coraz natarczywiej i głębiej wypychałem przyjaciela .. wadera wyginała się podniecona .. we wszystkie strony ..
<Ami,Griss>
Od Ami Cd Zed #1
Poruszał się bardzo szybko i mocno... a ja jęczałam przy tym dużo
-Al...alfo...-jęczałam co chwilę
Zet był bardzo ostry, ach alfy takie powinni być, zero litości.W końcu spuścił się w prezerwatywę, a ja i tak czułam to ciepło, wyciągnął go. Zdjęłam z jego przyjaciela prezerwatywę mokrą i brudną od spermy, zaczęłam prezerwatywę lizać i przegryzać ją zębami i w końcu wypiłam całą białą zawartość, bez najmniejszego obrzydzenia. Teraz [przyszedł czas na Griss która wzięła drugą prezerwatywę, ale zanim nałożyła, wzięła przyjaciela Zeta do pyska i zaczęła mocno ssać
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #1
Kiedy doszedłem westchnąłem głośno wyjąłem przyjaciela z Ami.
Po chwili wadery się zmieniły traz Griss miała mojego przyjaciela w pyszczku i zaczęła mocno ssać .. to było takie przyjemne uczucie.
Najlepsze było to ze one same chciały. Uniosłem głowę i jęknąłem.
Ami w tym czasie odpoczywała, widać była zmęczona i szczęśliwa.
Po chwili spuściłem się Griss do pyszczka wadera połknęła uśmiechnęła się,założyłem prezerwatywę i położyłem ją na grzbiet po czym wszedłem w nią, odchyliła głowę do tyłu. Widać była rozpalona i czekała na swoją kolei .. uśmiechnąłem się łobuzersko, chcąc zapewnić jej ostre wrażenia od razu ruszyłem szybko po kilku minutach Giss jęczała i szczytowała a ja nada nie dochodziłem.
Mówiła ze nie da rady dłużnej ale wiedziałem że po prostu długi ma orgazm,wbiła pazury w moje plecy .. ja jeszcze szybciej i głębiej
wsadzałem go,w sumię nie oszczędzałem Griss tak jak Ami ..
<Griss>
od Griss cd Zet #1
-o tak...alfo...-jęczałam głośno- panie, ty...wiesz co jest dla nas dobre!!
Zed zadowolony nie oszczędzał mnie,zatrzymał się...był już troszkę zmęczony
wyciągnął go na chwilę, zdjął prezerwatywę i upadł na grzbiet,dyszał
ja i Ami zbliżyłyśmy się do jego przyjaciela, Ami lizała z jednej strony a ja z drugiej, przyjaciel Zed'a był bardzo duży, gruby i dobrze ukrwiony, Ami po chwili pieściła jądra alfy a ja ssałam go. Zed widać był wniebowzięty...
~~~7minut później~~~~
Zet poruszał się znowu bardzo szybko, widać odzyskał energię i kolejny popęd, kilka mocnych pchnięć i spuścił się, zawył głośno, wyciągnął go
<Zed?>
Od Zed'a Cd Griss #1
Popatrzyłem na nie byłem na prawdę w wniebowzięty .. obie jeszcze na chwilę wzięły mojego przyjaciela na zmianę do pyszczka.
Uśmiechnałem się
-Jesteście cudowne .. -wyszeptałem
Po chwili schowałem mojego przyjaciela .. obie położyły się wtulone
we mnie i zasnęły ...
od Ami cd Zed #2
Byłam taka przerażona że, bałam się odmówić Zedowi, wziął mnie na łóżko i zaczął całować, chciałam aby przestał,ale to alfa, muszę mu być posłuszna
całował mnie namiętnie,byłam mu uległa... dyszałam głośno
gdy już był dość napalony kazał żebym wzięła jego przyjaciela do pyszczka
zrobiłam to i zaczęłam go delikatnie ssać, czułam lekką odrazę i obrzydzenie ale muszę to zrobić,aby się utrzymać, zniżyłam się niżej i zaczęłam ssać jego jądra,Zed był w siódmym niebie
-dobra suczka-syknął i syczał z przyjemności
-taak jest-jęknęłam i włożyłam jądro do pyska
<Zed>
Od Zed'a Cd Ami #2
Lerzałęm na grzbiecie a ona zajęła się moim przyjacielem .. byłem bardzo zadowolony,wręcz wniebowzięty, jednak coś mnie tknęło musiałem chyba pogadać z Griss .. morze i się nie sprawdziła.
Ale drugą szanse mogła by dostać ..
Po chwili spuściłem się Ami do Pyszczka wadera splunęła obok ..
Przewróciłem ja na grzbiet po czym zaczałem lizać jej picze i robić minetę. Miała jakieś opory ale i tak czuła rozkosz ..
Kiedy była już gotowa wszedłem w nią i rznąłem ile sie tylko dało.
Ta jęczała i wbiła mi pazurki. Kiedy doszedłem wsadziłem jej język do pyska i a całowałem po czym nadal wykonywałem szybkie głębokie ruchy .. wyrzyłem się w ten sposób .. Wadera szczytowała i to kilkakrotnie ..a ja dochodziłem ale nie miałem zamiaru kończyć ..
<?>
Od Ami cd Zed #2
Czułam się jak dzifka, chciałam mu jakoś uciec...
złapałam za pościel i czekałam na odpowiedni moment aby uciec
kiedy zatrzymał się aby odpocząć, ja szarpnęłam i uwolniłam się i biegłam przerażona,ale ten mocą mroków zatrzymał mnie
-a cóż to, nie podoba ci się?-spytał szyderczo
Bałam się bardzo, nie chciałam być bita, więc udawałam że mi się podobało i powiedziałam
-to była gra wstępna, tak żeby to urozmaicić
Zed kiwnął głową, a więc nie udało mi się. Przywiązał mnie do kamieni za łapy, tylne miałam rozszerzone, podszedł uwalił się na mnie, wszedł na mnie i zaczął mocno wpychać, zaczęło mi się bardziej podobać
bez przerywania uwolnił mnie, wyjął go i powiedział
-wejdź na mnie
Bez wahania weszłam na niego, włożył go i zaczął poruszać biodrami
podskakiwałam i jęczałam głośno. Poczułam jak spuścił się do mnie
czułam jak sperma rozchodzi się wewnątrz mnie i zaczyna kapać, wstałam odwróciłam się pyszczkiem do przyjaciela Zed'a wylizałam go a potem ssałam,Zed był bardzo podniecony, podobało mu się to
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #2
Zaskoczyło mnie bardzp jej zachwoanie ale okey uznajmy ze łyknąłem tę "bajeczkę"Po chwili wadera powróciła do swojego zajęcia i zabawiania mnie. Jak dobrze jest być Alfą kiedy mi się nudziło
powaliłem ją na grzbiet ib wszedłem w nią ostro.
Nie zwracając uwagi na to ze ją może to boli .. jęczała a z oczu leciały jej łzy ..a mnie to jarało i to bardzo .. byłęm napalony i niemiałem zamiaru tego kończyć .. Ami już nie dawała rady .. ale mnie to nie interesowało
<?>
Ander Cd Griss #1
Zrozumiałem o co jej chodzi, przewróciłem ją tak, że wylądowała pode mną. Zrobiła zawiedzioną minę, ale zacząłem ją całować namiętnie w usta. Zacząłem schodzić coraz niżej, na zmianę całując i liżąc jej całe ciało. Gdy doszedłem do jej kobiecości, zacząłem jeździć dookoła językiem, by ta podnieciła się jeszcze bardziej. Popatrzyłem na waderę i po chwili zacząłem lizać jej piczkę. Zaczęła jęczeć i błagać o więcej ale ja trzymałem ją w tym transie. Gdy jej błagania zaczęły mi przeszkadzać, podniosłem się na łapach i pocałowałem ją w pyszczek. Nastawiłem swojego przyjaciela nad jej myszką.
od Griss cd Ander #1
Ander się spytał czy może, oczywiście że może!!!
-Ander, oczywiście...przecież ci się oddaję-powiedziałam i potwornie się zarumieniłam
Ander wsadził swojego twardego i dużego przyjaciela, jęknęłam ale nie z bólu,ale z rozkoszy jaka mnie przeszyła i teraz nie chciałam niczego,poza ostrym seksem... Ander robił na początku bardzo powoli aby wzmocnić we mnie tą przepyszną rozkosz, czułam jak się porusza we mnie
-proszę, nie przestawaj-westchnęłam
-nie zamierzam-mruknął i pocałował mnie z języczkiem, dalej to robiąc nie zatrzymywał się
Ander widać był mocno napalony, później zatrzymał się i zaczął obracać biodrami i przez to czułam jak się we mnie poruszał i znowu zaczął i znowu i znowu tym razem szybciej,a moje ciało w rytmie mojego partnera całe dygotało
<Ander <3 >
Od Ami Cd Zed #1
Zaczęłam łaskotać i masować łapą jego klatę, moja siostra zaczęła lizać go w szyję, Zed był bardzo umięśniony, lubiłam takich, wzdychnęłam głośno, przy takim alfie... wtuliłam się do Zed'a, a siostra namiętnie całowała się z Zetem, jednak zeszłam troszkę niżej, do podbrzusza Zeta i tam zaczęłam jeździć językiem. Zetowi się to spodobało, całując moją siostrę zerknął na mnie z ukosa, łapą położył na moim łebku i zniżył mnie niżej do jego....
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #1
Całowałem Griss namiętnie a Ami zniżyła się podobało mi się to
i zapragnąłem czegoś więcej, wziąłem jej łepek niżej do mojego "przyjaciela" Wadera bez wahania delikatnie zaczęła go pieścić łapką a potem lizać,przeszły mnie ciarki i mrowienie .. po chwili wzięła go d pyszczka, natomiast ja uniosłem delikatnie Griss tak ze spokojnie zacząłem lizać jej picze .. wadera się zarumieniła po chwili zaczęła delikatnie jenczeć .. na chwilę przestałem gdyż wydałem z siebie jęk i spuściłem się do pyszczka Ami ..
<Ami,Griss>
Od Griss Cd Zed'a #1
Całowałam go namiętnie, potem poczułam że będzie gorąco...Zed wyciągnął dwie prezerwatywy,widziałam jak na niego nakłada, podnieciłam się, Ami poszła pierwsza, Zed polizał ją pod uchem,potem powalił ją i włożył go, usłyszałam jęk Ami i podniecające wzdychnięcia Zed'a,podnieciłam się
<?>
Od Zed'a Cd Griss #1
Po tym jak Savey powiedziała,ze zaszła w ciąże, wolałem się zabezpieczać nie chcę mić przyjemności na raz, tylko na o wiele dłuższą metę. Zabrałem się za młodszą Ami. Wszedłem w nią po czym zacząłem powoli a wadera i tak czuła rozkosz,nie chciałem jej za pierwszym razem zrazić .. jednak po chwili impuls przeszedł przez moje ciało i znacznie przyspieszyłem Ami wbiła mi pazurki w grzbiet co mnie nakręciło bo jęczała głośniej .. całowałem ją przy tym
Przestałem być delikatny i złapałem ją mocniej i coraz natarczywiej i głębiej wypychałem przyjaciela .. wadera wyginała się podniecona .. we wszystkie strony ..
<Ami,Griss>
Od Ami Cd Zed #1
Poruszał się bardzo szybko i mocno... a ja jęczałam przy tym dużo
-Al...alfo...-jęczałam co chwilę
Zet był bardzo ostry, ach alfy takie powinni być, zero litości.W końcu spuścił się w prezerwatywę, a ja i tak czułam to ciepło, wyciągnął go. Zdjęłam z jego przyjaciela prezerwatywę mokrą i brudną od spermy, zaczęłam prezerwatywę lizać i przegryzać ją zębami i w końcu wypiłam całą białą zawartość, bez najmniejszego obrzydzenia. Teraz [przyszedł czas na Griss która wzięła drugą prezerwatywę, ale zanim nałożyła, wzięła przyjaciela Zeta do pyska i zaczęła mocno ssać
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #1
Kiedy doszedłem westchnąłem głośno wyjąłem przyjaciela z Ami.
Po chwili wadery się zmieniły traz Griss miała mojego przyjaciela w pyszczku i zaczęła mocno ssać .. to było takie przyjemne uczucie.
Najlepsze było to ze one same chciały. Uniosłem głowę i jęknąłem.
Ami w tym czasie odpoczywała, widać była zmęczona i szczęśliwa.
Po chwili spuściłem się Griss do pyszczka wadera połknęła uśmiechnęła się,założyłem prezerwatywę i położyłem ją na grzbiet po czym wszedłem w nią, odchyliła głowę do tyłu. Widać była rozpalona i czekała na swoją kolei .. uśmiechnąłem się łobuzersko, chcąc zapewnić jej ostre wrażenia od razu ruszyłem szybko po kilku minutach Giss jęczała i szczytowała a ja nada nie dochodziłem.
Mówiła ze nie da rady dłużnej ale wiedziałem że po prostu długi ma orgazm,wbiła pazury w moje plecy .. ja jeszcze szybciej i głębiej
wsadzałem go,w sumię nie oszczędzałem Griss tak jak Ami ..
<Griss>
od Griss cd Zet #1
-o tak...alfo...-jęczałam głośno- panie, ty...wiesz co jest dla nas dobre!!
Zed zadowolony nie oszczędzał mnie,zatrzymał się...był już troszkę zmęczony
wyciągnął go na chwilę, zdjął prezerwatywę i upadł na grzbiet,dyszał
ja i Ami zbliżyłyśmy się do jego przyjaciela, Ami lizała z jednej strony a ja z drugiej, przyjaciel Zed'a był bardzo duży, gruby i dobrze ukrwiony, Ami po chwili pieściła jądra alfy a ja ssałam go. Zed widać był wniebowzięty...
~~~7minut później~~~~
Zet poruszał się znowu bardzo szybko, widać odzyskał energię i kolejny popęd, kilka mocnych pchnięć i spuścił się, zawył głośno, wyciągnął go
<Zed?>
Od Zed'a Cd Griss #1
Popatrzyłem na nie byłem na prawdę w wniebowzięty .. obie jeszcze na chwilę wzięły mojego przyjaciela na zmianę do pyszczka.
Uśmiechnałem się
-Jesteście cudowne .. -wyszeptałem
Po chwili schowałem mojego przyjaciela .. obie położyły się wtulone
we mnie i zasnęły ...
od Ami cd Zed #2
Byłam taka przerażona że, bałam się odmówić Zedowi, wziął mnie na łóżko i zaczął całować, chciałam aby przestał,ale to alfa, muszę mu być posłuszna
całował mnie namiętnie,byłam mu uległa... dyszałam głośno
gdy już był dość napalony kazał żebym wzięła jego przyjaciela do pyszczka
zrobiłam to i zaczęłam go delikatnie ssać, czułam lekką odrazę i obrzydzenie ale muszę to zrobić,aby się utrzymać, zniżyłam się niżej i zaczęłam ssać jego jądra,Zed był w siódmym niebie
-dobra suczka-syknął i syczał z przyjemności
-taak jest-jęknęłam i włożyłam jądro do pyska
<Zed>
Od Zed'a Cd Ami #2
Lerzałęm na grzbiecie a ona zajęła się moim przyjacielem .. byłem bardzo zadowolony,wręcz wniebowzięty, jednak coś mnie tknęło musiałem chyba pogadać z Griss .. morze i się nie sprawdziła.
Ale drugą szanse mogła by dostać ..
Po chwili spuściłem się Ami do Pyszczka wadera splunęła obok ..
Przewróciłem ja na grzbiet po czym zaczałem lizać jej picze i robić minetę. Miała jakieś opory ale i tak czuła rozkosz ..
Kiedy była już gotowa wszedłem w nią i rznąłem ile sie tylko dało.
Ta jęczała i wbiła mi pazurki. Kiedy doszedłem wsadziłem jej język do pyska i a całowałem po czym nadal wykonywałem szybkie głębokie ruchy .. wyrzyłem się w ten sposób .. Wadera szczytowała i to kilkakrotnie ..a ja dochodziłem ale nie miałem zamiaru kończyć ..
<?>
Od Ami cd Zed #2
Czułam się jak dzifka, chciałam mu jakoś uciec...
złapałam za pościel i czekałam na odpowiedni moment aby uciec
kiedy zatrzymał się aby odpocząć, ja szarpnęłam i uwolniłam się i biegłam przerażona,ale ten mocą mroków zatrzymał mnie
-a cóż to, nie podoba ci się?-spytał szyderczo
Bałam się bardzo, nie chciałam być bita, więc udawałam że mi się podobało i powiedziałam
-to była gra wstępna, tak żeby to urozmaicić
Zed kiwnął głową, a więc nie udało mi się. Przywiązał mnie do kamieni za łapy, tylne miałam rozszerzone, podszedł uwalił się na mnie, wszedł na mnie i zaczął mocno wpychać, zaczęło mi się bardziej podobać
bez przerywania uwolnił mnie, wyjął go i powiedział
-wejdź na mnie
Bez wahania weszłam na niego, włożył go i zaczął poruszać biodrami
podskakiwałam i jęczałam głośno. Poczułam jak spuścił się do mnie
czułam jak sperma rozchodzi się wewnątrz mnie i zaczyna kapać, wstałam odwróciłam się pyszczkiem do przyjaciela Zed'a wylizałam go a potem ssałam,Zed był bardzo podniecony, podobało mu się to
<Zed?>
Od Zed'a Cd Ami #2
Zaskoczyło mnie bardzp jej zachwoanie ale okey uznajmy ze łyknąłem tę "bajeczkę"Po chwili wadera powróciła do swojego zajęcia i zabawiania mnie. Jak dobrze jest być Alfą kiedy mi się nudziło
powaliłem ją na grzbiet ib wszedłem w nią ostro.
Nie zwracając uwagi na to ze ją może to boli .. jęczała a z oczu leciały jej łzy ..a mnie to jarało i to bardzo .. byłęm napalony i niemiałem zamiaru tego kończyć .. Ami już nie dawała rady .. ale mnie to nie interesowało
<?>
Ander Cd Griss #1
Zrozumiałem o co jej chodzi, przewróciłem ją tak, że wylądowała pode mną. Zrobiła zawiedzioną minę, ale zacząłem ją całować namiętnie w usta. Zacząłem schodzić coraz niżej, na zmianę całując i liżąc jej całe ciało. Gdy doszedłem do jej kobiecości, zacząłem jeździć dookoła językiem, by ta podnieciła się jeszcze bardziej. Popatrzyłem na waderę i po chwili zacząłem lizać jej piczkę. Zaczęła jęczeć i błagać o więcej ale ja trzymałem ją w tym transie. Gdy jej błagania zaczęły mi przeszkadzać, podniosłem się na łapach i pocałowałem ją w pyszczek. Nastawiłem swojego przyjaciela nad jej myszką.
- Mogę ? - zapytałem oblizując się.
< Griss? >
od Griss cd Ander #1
Ander się spytał czy może, oczywiście że może!!!
-Ander, oczywiście...przecież ci się oddaję-powiedziałam i potwornie się zarumieniłam
Ander wsadził swojego twardego i dużego przyjaciela, jęknęłam ale nie z bólu,ale z rozkoszy jaka mnie przeszyła i teraz nie chciałam niczego,poza ostrym seksem... Ander robił na początku bardzo powoli aby wzmocnić we mnie tą przepyszną rozkosz, czułam jak się porusza we mnie
-proszę, nie przestawaj-westchnęłam
-nie zamierzam-mruknął i pocałował mnie z języczkiem, dalej to robiąc nie zatrzymywał się
Ander widać był mocno napalony, później zatrzymał się i zaczął obracać biodrami i przez to czułam jak się we mnie poruszał i znowu zaczął i znowu i znowu tym razem szybciej,a moje ciało w rytmie mojego partnera całe dygotało
<Ander <3 >
Od Ander'a Cd Griss #1
Podobało mi się poczucie, że mam ją tylko dla siebie. Wsłuchiwałem
się w jej jęki z rozkoszą i przyśpieszałem coraz bardziej, dając
ukochanej większą rozkosz. Po chwili zaczęła szczytować. Przyśpieszyłem
jeszcze bardziej i doszedłem razem z nią. Wyszedłem z ukochanej i
położyłem się na plecach. Zbliżyła się do mnie a ja złapałem ją za ogon i
posadziłem ją na sobie, tak, że swoj pyszczek miała przy moim
przyjacielu a ja miałem jej piczkę nad głową. Gdy włożyła mojego
przyjaciela do ust zacząłem bawić się jej dziurką. Sprawiłem, że znowu
zaczęła jęczeć. Zacząłem lizać ją w środki bawiąc się jej ogonem łapami.
< Griss <33 >od Griss cd Ander #1
Po pozycji 69... odwróciłam się, tylko tym razem mój pyszczek był blisko przyjaciela mojego partnera, polizałam go długim pociągiem, a później zaczęłam go masować i macać aby stał się jeszcze większy i grubszy
a Zoyander dyszał podniecony, włożyłam go do pyszczka aż czubek jego przyjaciela dotykał mojego gardła, jedną łapą jeździłam po jego pachwinie, a drugą macałam jego jąder.Wyciągnęłam go z pyszczka i weszłam na Andera, łapami wsadziłam jego przyjaciela do mojej piczki,a ten jeno pchnął
-zaśpiewaj coś, będzie romantyczniej
-a co chcesz?-spytałam i otarłam z pyszczka ślinę
-nie wiem, co ci odpowiada
-hmmm to może to...
Last ahh Christmas
I gave you my heart ah ah
But the very oh next day
you gave it away aah
This year aaah
To save me from tears
I'll give it to someone special
w trakcie śpiewania Ander przewrócił mnie na bok wraz z nim, uniósł jedną tylną łapę i zaczął pchać,ja tylko śpiewałam ...i za równo urywałam wydając z siebie ciche odgłosy rozkoszy
<Zoyander...kotku?>
A co tu będzie? Tak z ciekawości pytam.
OdpowiedzUsuńChyba opowiadania o treści +18 :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńEj a te wcześniejsze +18 napisane jeszcze przed założeniem zakładki też powinny tu być xd
OdpowiedzUsuńNo 18+:) Za młoda jestem ,ale fajne
OdpowiedzUsuńMacie pierwsze miejsce w rankingu najbardziej +18 opowiadań! Brawo za wysiłek! Rzygam gdy je czytam ale jest okej! zapraszam na bloga: http://ranking-m-w.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoshe, ile błędów ortograficznych i interpunkcyjnych. Jak można pisać coś takiego?!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń